piątek, 18 października 2013

TAG: 15 pytań o szkole.

Wiec nie było mnie tu od kilku dni, ale powracam z tagiem: 15 pytań o szkole.
Miłego czytania.

1. O której wstajesz do szkoły?
Rok temu musiałam wstawać tak mniej więcej o 6:00 a teraz mogę wstawać o 7:00, ale i tak wstaję on 6:30.:)

2. Ulubiony nauczyciel?
Pani od muzyki. Bo nieważne jak strasznie się na nas wkurza, to i tak 'wrzeszczy' - bo nie wiem czy mówienie trochę wyższym tonem to już krzyk - no ale powiedzmy że 'wrzeszczy' na nas z uśmiechem na twarzy. A my i tak robimy co chcemy .:D

3. Z jakiego przedmiotu jesteś najlepsza?
Tak, wiem, to dziwne, ale z matematyki .c: Ale żebym była jeszcze dziwniejsza to jestem całkiem dobra z wszystkich przedmiotów poza historią i WF-em.

4. Czy masz w szkole, klasie grupę bliskich Ci osób czy raczej zadajesz się z każdym?
W mojej klasie, jak pewnie w każdej innej są grupki osób, które mniej lub więcej się z sobą przyjaźnią. Ja trzymam się teraz z 5-oma dziewczynami.:) Przynajmniej trzymam się z nimi na przerwach itp. Ale po tym miesiącu już mogę zobaczyć, które są prawdziwe, a które udają koleżanki .

5. Plecak, torebka czy tornister?
Poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek ---> plecak
Środa i chiro (wyjaśnię w następnym poście) ---> torba

6. Czy malujesz się do szkoły?
Nie, co najwyżej tusz do rzęs. Ale i tak bardzo rzadko, bo po pierwsze, nie umiem się malować, a po drugie, ledwo mam czas rano żeby wybrać w co się ubrać .xD

7. Do szkoły nosisz spodnie, spódnice czy sukienki?
Spodnie. Lubię to jak wyglądają spódniczki, ale nie czuję się w nich wygodnie .;c

8. Czy nosisz dodatki do szkoły (bransoletki itd.)?
Jeszcze do niedawna moje ręce zawsze były zapełnione milinem bransoletek, ale musiałam je zdjąć na sport. Większość z nich sama zrobiłam i były to bransoletki z muliny, które jeśli raz założysz to zdjąć możesz tylko nożyczkami .;c Ale kolczyki i mój ukochany naszyjnik noszę zawsze.:)

9. Czy w zeszłym roku szkolnym miałaś czerwony pasek?
W zeszłym roku już byłam w Belgii, a tu nie ma świadectwa, ale dwa lata temu miałam pasek i nagrodę z średnią 5.0 (taki nerd ze mnie)

10. Czy jesz w szkole drugie śniadanie?
Jem lunch w szkole .^^ Bo drugie śniadanie jest zbyt mainstreamowe.

11. Przedmiot, z którego uważasz, że jesteś słaba, źle Ci z nim idzie?
Sport i historia.;c

12. Do szkoły chodzisz pieszo czy jeździsz autobusem, samochodem?
Pieszo .:)

13. Zmieniasz buty w szkole?
Nie, w Belgii nie trzeba. :D

14. Czy lubisz ćwiczyć na wf w szkole?
Lubię ćwiczyć ale nie umiem. A na lekcji WF-u stanęłam pierwszy raz na rękach .xD

15. Czy w wakacje tęsknisz za szkołą?
Nie za bardzo, jeśli już to za ludźmi .:)

No to już wszystko, pozdrawiam ludzi którym chciało się to czytać i zarazem dziękuje. Kolejny post chyba będzie jutro, ale nie jestem pewna.

niedziela, 6 października 2013

Powrót po przerwie .:D Urodziny + Bobbejaanland :)

Hei. 

Tak wiem strasznie długo nie było postów, ale to dla tego, że przez nową szkołę kompletnie nie mam na nic czasu .;c Ale od teraz postaram się dodawać częściej lub dłuższe posty.:D Zresztą nie umiem zbyt długo wytrzymać bez pisania na blogu którego czytają pewnie z 2 osoby. (Pozdrawiam Przemka i Kacpra.) W każdym razie miejcie i wiedzcie co się w mym życiu <mniej więcej> działo. No to GO.

 Więc wróćmy do 8-ego września. Napisałam posta rano a to co się działo później było cudowniejsze .:P Okazało się, że mama zorganizowała mi mini-przyjęcie-niespodziankę .:D Co lepsze na przyjęcie przyszły Ola i Asia .:D Nie obyło się też bez tortu. I kim bym była gdybym nie zrobiła zdjęć .:D

Później się nic specjalnego nie działo, aż do 28-ego października, którego dostałam drugą część mojego prezentu urodzinowego. Pojechałam do Bobbejaanland'u. Wreszcie. Wyjazd był zaplanowany na 30 sierpnia, ale lepiej później niż wcale .:P No więc w tą sobotę, 28-ego pojechaliśmy do Bobbejaanlandu i ... wszystko by było ok, gdyby nie belgijskie korki .;c staliśmy z 45 min. na autostradzie w korku .;c Ale ten dzień i tak był cudowny i niezapomniany .:) Najlepsze jest to że w domu wcześniej oglądałam relacje z tych 'najstraszniejszych kolejek'. Postanowiłam, że na nie, nie wejdę. Ale kurcze, stoję przed nimi i myślę, czego mam się bać? I szczerze strasznie się ciesze że na nie weszłam bo inaczej bym strasznie żałowała. Oczywiście ja jak zwykle wyszłam ostatnia jak zamykali, i żałuję, że nie mogłam wejść na wszystko 2 razy... Wróciłam do domu z bólem głowy z powodu poobijanego mózgu o czaszkę o tych wszystkich obrotów. Ale byłam tak szczęśliwa, że nie da się tego słowami opisać .:D


Został ten tydzień, w którym też niezbyt wiele się działo. A oto te najciekawsze:
Wt- Dzień sportu. :) Uczyłam się żonglować i wiele innych, ale żonglowanie najciekawsze
Śr- Krótki dzień, bo jak już pewnie wiecie w Belgii w śr. szkoła jest tylko do godz. 11:55.
Czw- Jej !!! Miałam najlepszy wynik ze sprawdzianu z Wetenschppelijk Werk :D
Pt- Oddanie pracy z techniki <Jest to kosz do koszykówki wraz z połową boiska do koszykówki. Potrafi on liczyć ile razy trafiłeś (nie wiem jak to się mówi .:P)>


I to by było na tyle.:) 
Może do środy lub do weekendu .:D 
Piszcie czy się podobało! :3