Hej .:)
Opowiem wam (z grubsza) jak wyglądał mój weekend .^^
A więc tak. Nie mam zielonego pojęcia czy piątek też zalicza się do weekendu, a nawet jeśli to ja nie mam zielonego pojęcia co robiłam po powrocie ze szkoły ... Nie wiem czy o dobrze czy źle no ale ... cóż. Wiem tyle że podobno byłam sama :P
Sobota ... Tak, w sobotę wiele się działo... Obudziłam się, zjadłam jakieś śniadanie... Później pojechałam z mamą na zakupy. Miałyśmy być w Dendermonde, ale okazało się, że tam nie ma żadnych fajnych sklepów. Jak to ja wpadłam na cudowny pomysł - pojechałyśmy do IKEI. Spędziłyśmy tam chyba z 3 czy 4 godziny. Ale wyszłyśmy z nowym biurkiem i z komodą dla mnie.^^ Wreszcie mam w pokoju więcej niż łóżko .:D Nie chcę mi się robić zdjęć, ale opiszę wam te cudowne, nowo nabyte meble. A więc tak ... Biurko wygląda po prostu jak biały blat z szarymi nogami - ale taki sobie wymarzyłam. Komoda też jak biała ma cztery długie szuflady i dwie małe. Na niej oczywiście stoją (zresztą tak jak w Polsce) moje zdjęcia, i zdjęcia z innymi, i jeszcze klasowe z 6 klasy podstawówki. Taa... Mojej klasy nigdy nie zapomnę .<3 Na komodzie stoi też drewniany kot. W moim domu w Polsce nie pasował ale tutaj jak najbardziej .:P Dostałam go od kogoś kto teraz jest kompletnym dupkiem... No ok. Przy okazji - nie radzę kupować komody w IKEI ponieważ samą komodę składałam ... 3 i pół godziny !!!
Teraz co robiłam w niedzielę. Wstałam. Zjadłam śniadanie - chyba kiełbaski na ciepło czy coś takiego. Oczywiście moja mama nie chce słuchać tego że chcę być weganką. Jeszcze na siłę mi wciska ... Później pół godziny spędzone bez ruchu. Dlaczego? Bo moja kochana mama zrobiła mi za małą dziurkę i musiała mi ją powiększać ... Ale wyszło na to, że wreszcie mam dwie dziurki !!! W lewym uchu .:D Później 2 godziny sprzątania w pokoju i rozpakowywania do komody. Następnie (ale to dziwnie brzmi ...) przyszli goście. Mama poznała tu taką rodzinę z Polski, która jest w Belgi już 2 i pół roku. Bardzo fajni. Przynajmniej ich córka bo siedziałyśmy same w moim pokoju. Tylko czasami jej 4-letni brat nam przeszkadzał. Ale ogólnie było super .:D
Nie wiem czy chcecie wiedzieć co robiłam dziś no ale jeśli chcecie to przeczytacie. Dziś się obudziłam... Wcześnie się obudziłam... Śniadanie i do szkoły... Kto wymyślił jako pierwszą lekcję WF ??? Ja na wpół obudzona musiałam biegać. Bez żadnej rozgrzewki. Teoretycznie powinnam biegać 10 minut, ale umówmy się. Komu by się chciało? Biegałam 3 minuty i miałam na wszystkich wyjebane .:P Zresztą kto by utrzymał tępo przez 10 minut żeby przebiegnąć 20 metrów w 5 sekund?? Razem powinnam przebiegnąć ... 240 metrów !!! Ale mi się nie chciało .:P Później był flamandzki. Przez dwie godziny był test do raportu (coś jakby test który liczy się do świadectwa i stanowi 40% twojej oceny rocznej). Później długa przerwa. Nie wiem czy mówiłam wam że długie przerwy trwają tu godzinę. No w każdym razie teraz mówię.:P Po przerwie znów flamandzki - dyktando. Później religia - w tej szkole oznacza to że np. (tak jak dziś) poznajemy inne kultury. Moja koleżanka z Maroka pokazywała jak modlą się kobiety w jej wiarze - ona jest muzułmanką. Mówię wam że ... ja bym tak nie chciała. Potem PO, to znaczy Plastyka (tak samo jak WF tu nazywa się lichamelijke opvoeding). Dziś kończyliśmy projekt "Chinese Dragon", czyli po prostu chiński smok. Później do domu i na kompa .^^
Teraz w skrócie plany na ten i początek następnego tygodnia.
Wtorek - szkoła (informatyka i flamandzki), w domu nauka.:(
Środa - szkoła (matma i metaal), Activitis (wyjazd do Brukseli), dom (nauka + być może post)
Czwartek - szkoła (WTF ??? 7 godzin flamandzkiego), dom (troszkę odpoczynku - wreszcie)
Piątek - Tylko na pół godziny do szkoły w sprawie wyboru nowej szkoły ^^, komp (może nowy post) i nauka
Sobota i Niedziela - Ostre zakuwanie
Poniedziałek - MEGA examiny (czytanie ze zrozumieniem + pisanie)
Wtorek - MEGA examiny (mówienie)
Teraz wiecie czemu w moich planach jest tak dużo uczenia... W poniedziałek i wtorek mam mega examiny z wszystkiego !!! Możliwe że w dzień w którym miał być post go nie będzie no ale ... trudno .:P
Ok. Na dziś wszystko. Strasznie długi ten post ...
To ja zmykam się uczyć.
Paaa .:*:*