Dziś piszę posta !
Odkrywcze, co ?
Miałam napisać coś o sylwestrze, ale mój będzie tak drętwy, że... nie chcę się sama zasmucać .;c
Ale coś tam wam opowiem, bo sylwek w Polsce i w Belgii trochę się różni ...
W Polsce, w prawie każdym mieście są jakieś występy, fajerwerki, itp. Oczywiście wejście na taką "imprezę" jest wolne (darmowe). Jest też mnóstwo różnych innych atrakcji.
A tu ? NIC ! Są dwie masowe imprezy: w Brukseli i w Wijze. Oczywiście, nie pójdę, bo za daleko! ;c
W sumie Wijze nie jest tak daleko, ale za daleko na pieszo .;c Jest to impreza jakiegoś radia, i wstęp kosztuje 25€, czyli nie mogę ;c
No to zostaje bycie w domu .;c
No to chociaż sobie porysuję .;3 Zresztą tak, jak dziś .;)
To teraz 3 dzisiejsze rysunki !:
Wiem, nie umiem rysować .;c Ale mi się podoba .;3 A wam ?
To tyle na dziś .;3
Paa .:*
2 komentarze:
Twoje rysunki są świetne, więc mnie nie denerwuj i nie mów, że nie umiesz rysować..Wgl bardzo spodobał mi się twój blog, cieszę się że tu trafiłam.
Też zaczynam blogować, więc może wpadniesz?
http://victoriasanchii.blogspot.com/
Z góry dziękuje : **
Masz talent !!! Drugi rysunek najlepszy ;) Troche dziwnie świętujecie w Belgii . W sumie mnie też nie było na żadnej imprezie bo mam za daleko do Wrocławia Gdynii czy Warszawy . Świętowałam z polsatem ;)
Prześlij komentarz