poniedziałek, 30 grudnia 2013

Sylwek i rysunki .;3

No hej ;3

Dziś piszę posta !
Odkrywcze, co ?

Miałam napisać coś o sylwestrze, ale mój będzie tak drętwy, że... nie chcę się sama zasmucać .;c

Ale coś tam wam opowiem, bo sylwek w Polsce i w Belgii trochę się różni ...
W Polsce, w prawie każdym mieście są jakieś występy, fajerwerki, itp. Oczywiście wejście na taką "imprezę" jest wolne (darmowe). Jest też mnóstwo różnych innych atrakcji.
A tu ? NIC ! Są dwie masowe imprezy: w Brukseli i w Wijze. Oczywiście, nie pójdę, bo za daleko! ;c
W sumie Wijze nie jest tak daleko, ale za daleko na pieszo .;c Jest to impreza jakiegoś radia, i wstęp kosztuje 25€, czyli nie mogę ;c

No to zostaje bycie w domu .;c

No to chociaż sobie porysuję .;3 Zresztą tak, jak dziś .;)
To teraz 3 dzisiejsze rysunki !:




Wiem, nie umiem rysować .;c Ale mi się podoba .;3 A wam ?
To tyle na dziś .;3 
Paa .:*


piątek, 27 grudnia 2013

❄Christmas Tag❄

Tak więc jestem tu z moim nowym tagiem .;) Tym razem jest to "Christmas TAG" ;3
Więc zaczynajmy !



1. Ulubiony świąteczny film?
Jest to Last Minute. Polski dobry film komediowy. Może nie jest typowo świąteczny, ale troche świąt w nim jest .;3 Ale nie wyobrażam też sobie świąt bez Kevina .<3

2.Jesteś na liście złej czy dobrej liście mikołaja?
Nikt tego nie wie ...

3.Czy wysyłasz kartki świąteczne?
Tak, ale bardzo mało. Głównie do rodziny i jednej lub dwóch osób.

4.Czy lubisz "Białe Święta"?
Tak, i to bardzo. Niestety w Belgi nie ma śniegu, chyba że w baaaardzo małych ilościach.

5.Gdzie najczęściej spędzasz święta?
W domu.;3

6.Ulubiona świąteczna piosenka / kolęda?
"Jingle Bells Rock" - Glee

7.Czy otwierasz prezenty w Wigilię czy 25.12?
Jak najszybciej .;3 W tym roku nie doszedł na Wigilię, do tej pory nie doszedł !

8.Czy na twoim stole jest 12 potraw?
Nie, mam za mały stół.;/

9.Czy twoja choinka prawdziwa czy sztuczna?
Sztuczna, ale śliczna.<3

10.Co wolisz: dawać prezenty lub dostawać prezenty?
Dawanie ich ludziom, których kocham i oglądanie ich szczęścia .<3 Ale jakby ktoś miał coś dla mnie to się nie obrażę .;3

11.Twoje wymarzone miejsce do odwiedzenia w okresie świątecznym?
Gdzieś, gdzie jest mnóstwo śniegu *.*

12.Jak dobry (1-10) jesteś w pakowaniu prezentów?
9 ?

13.Kiedy dowiedziałaś się prawdy o Mikołaju?
Nie wiem ... Dawno, dawno temu .;3

Tak więc to był "Christmas Tag" :)
Mam nadzieję, że się podobał
Do zobaczenia następnym razem .;P
Paa .:*


czwartek, 26 grudnia 2013

TAG: Mój pierwszy raz

Tak więc dziś, przeglądając internety zauważyłam ten tag o mylnej nazwie. Oczywiście jest to tag dla jutiuberów, ale czemu by nie? Nie, nie będę opowiadała o czymś czego nie przeżyłam ! Będę odpowiadała na kilka pytań związanych z moimi 'pierwszymi razami'.
So let's do this!

1. Czy rozmawiasz jeszcze ze swoją pierwszą miłością?
Zależy... Jeśli chodzi i taką przedszkolną "miłość" to tak. Nawet nie wiem czy to była miłość ale byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Znamy się od bardzo dawna. Gdzieś mam chyba nawet zdjęcie jak się pocałowaliśmy <mieliśmy około 3 lata>. To była taka "pierwsza miłość". Do tej pory jesteśmy całkiem dobrymi przyjaciółmi.;3
<Nie, to nie my>


2. Jaki był twój pierwszy napój alkoholowy.

Jak miałam 6 lat ciocia pozwoliła mi wypić pianę z piwa. Nie wiem czy to się liczy, ale to był mój pierwszy "alkohol". Podobno zaraz po tym się skrzywiłam, powiedziałam, że jest to obrzydliwe i spytałam czy mogę więcej. 


3. Jak była twoja pierwsza praca?

Nie pracowałam, chyba że zmywanie naczyń za pieniądze się liczy.


4. Jaka była pierwsza osoba, która do Ciebie dziś napisała?

Mama. Napisała że obiad w lodówce .xD


5. Jaka była pierwsza osoba, o której dziś pomyślałaś?

Chyba Pewdiepie, bo oglądałam wczoraj jego filmiki i w nocy mi się przyśnił.



6. Gdzie po raz pierwszy leciałaś samolotem?

Do Szwecji, do taty. Miałam 6 lat i moja mama bała się bardziej ode mnie.


7. Gdzie po raz pierwszy zostałaś na noc?

U cioci (tej samej, która dała mi piany). Jeśli chodzi o kogoś kto nie jest z rodziny, to jak miałam 4-5 lat zostałam na noc u kolegi, bo mój tata był w Szwecji, mama w pracy, a babcia w sanatorium. (Myślałam, że pisze się senatorium ale się myliłam .xD) Pozdrawiam tego kolegę jeśli czyta i pamięta .xD Później w wieku 8-9 lat zostałam u Kornelii(chyba) i Aluchy. Ogólnie więcej osób spało u mnie niż ja u innych.


8. Kto był pierwszą osobą, z którą dziś rozmiawiałaś?

Nikt, jestem no-life'm i cały dzień leżę w łóżku.


9. Co było pierwszą rzeczą jaką dzisiaj zrobiłaś?

Spojrzałam na zegarek, gdy się obudziłam. Była 11:03. Chyba że godzina 00:15 się liczy? Jeśli tak to wyłączyłam komputer i poszłam spać.


10. Jaki był pierwszy koncert, na którym byłaś?

Zgaduję, że był to jakiś koncert dla dzieci, typu Majka Jeżowska? Ale pierwszy, który pamiętam to koncert Stachurskiego w Poddębicach. było to dosyć niedawno. W 2009 roku ?


11. Pierwsza złamana kość.
Któraś tam część obojczyka. Skakałam na trampolinie i koleżanka mnie <przez przypadek> zepchnęła. Spadłam na kamienie. Miałam 7 lat i płakałam tak głośno, że usłyszał to chyba każdy z osiedla. Dodatkowo lekarze z Poddębickiego szpitala powiedzieli, że już kończą pracę, i że muszę jechać do Łodzi na prześwietlenie.;c Dziękuję, Polska służbo zdrowia !


12. Pierwszy piercing.

W uszach. Miałam jakieś 2 miesiące, bo było to przed chrzcinami .;3


13. Pierwsze państwo za granicą, do którego pojechałaś.

Szwecja ! :)

14. Pierwszy film, który pamiętasz.
Nie wiem, ale pierwszy który pamiętam, to "Gdzie jest Nemo". Mama kupiła to na kasecie i cieszyłam się tak bardzo, że rodzice musieli tylko przewijać od nowa i od nowa ...


15. Pierwsza uwaga w dzienniczku.
Byłam bardzo grzecznym dzieckiem (nie licząc czasu poza szkołą). Pierwszą uwagę (negatywną) dostałam w 4 lub 5 klasie. Myślę że była za gadanie na lekcji. Później takie uwagi były już rutyną.


Tak więc to był Mój pierwszy raz: TAG. Mam nadzieję, że się spodobało. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania do mnie zadawajcie je >>TU<<. I do zobaczenia w następnym poście .;3

Paa .:*

POWRACAM !!!

Tak więc witam po długiej przerwie na moim całkiem zaniedbanym blogu. Trochę napiszę o tym co działo się przez te 76 dni.;3 Aczkolwiek wszystko co napiszę będzie w skrócie bo przez ponad 2 miesiące może się dużo dziać. A więc let's get started.!

Październik: Nie działo się nic wartego waszej uwagi. Chyba... W każdym razie ja o niczym takim nie pamiętam. Jedyne ważniejsze ''cuś'' to to, że miałąm sesyję z Asią .<3 Kolażyk proszę bardzo :
Wiem, strasznie wyglądam .xD


Listopad: Któregoś tam listopada na chiro odbył się jakby .... cały dzień na chiro z powodu 11 listopada, który w Belgii oznacza święto jakieś tam. Było fajnie, nie licząc tego, że moja kupiona dzień wcześniej kurtka była... hmmm.... cała w farbie .xD I nadal trochę jest. Ale nie ważne...

Grudzień: Nic ciekaweeego .xD Jak na razie to czekam na prezent, bo poczta polska sprawiła, że nie doszedł na czas.;c

Tak więc ten post jest dosyć krótki, ale być może dodam dziś drugi.;) Ogólnie ostatnio strasznie mi się nudzi, dlatego pomyślałam czemu by nie wrócić do bloga, skoro mam czas .c;

Mam już pomysła na drugi post więc... czekajcie na niego.;3 Jeśli się wam chce .xD

Paa.:*

piątek, 18 października 2013

TAG: 15 pytań o szkole.

Wiec nie było mnie tu od kilku dni, ale powracam z tagiem: 15 pytań o szkole.
Miłego czytania.

1. O której wstajesz do szkoły?
Rok temu musiałam wstawać tak mniej więcej o 6:00 a teraz mogę wstawać o 7:00, ale i tak wstaję on 6:30.:)

2. Ulubiony nauczyciel?
Pani od muzyki. Bo nieważne jak strasznie się na nas wkurza, to i tak 'wrzeszczy' - bo nie wiem czy mówienie trochę wyższym tonem to już krzyk - no ale powiedzmy że 'wrzeszczy' na nas z uśmiechem na twarzy. A my i tak robimy co chcemy .:D

3. Z jakiego przedmiotu jesteś najlepsza?
Tak, wiem, to dziwne, ale z matematyki .c: Ale żebym była jeszcze dziwniejsza to jestem całkiem dobra z wszystkich przedmiotów poza historią i WF-em.

4. Czy masz w szkole, klasie grupę bliskich Ci osób czy raczej zadajesz się z każdym?
W mojej klasie, jak pewnie w każdej innej są grupki osób, które mniej lub więcej się z sobą przyjaźnią. Ja trzymam się teraz z 5-oma dziewczynami.:) Przynajmniej trzymam się z nimi na przerwach itp. Ale po tym miesiącu już mogę zobaczyć, które są prawdziwe, a które udają koleżanki .

5. Plecak, torebka czy tornister?
Poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek ---> plecak
Środa i chiro (wyjaśnię w następnym poście) ---> torba

6. Czy malujesz się do szkoły?
Nie, co najwyżej tusz do rzęs. Ale i tak bardzo rzadko, bo po pierwsze, nie umiem się malować, a po drugie, ledwo mam czas rano żeby wybrać w co się ubrać .xD

7. Do szkoły nosisz spodnie, spódnice czy sukienki?
Spodnie. Lubię to jak wyglądają spódniczki, ale nie czuję się w nich wygodnie .;c

8. Czy nosisz dodatki do szkoły (bransoletki itd.)?
Jeszcze do niedawna moje ręce zawsze były zapełnione milinem bransoletek, ale musiałam je zdjąć na sport. Większość z nich sama zrobiłam i były to bransoletki z muliny, które jeśli raz założysz to zdjąć możesz tylko nożyczkami .;c Ale kolczyki i mój ukochany naszyjnik noszę zawsze.:)

9. Czy w zeszłym roku szkolnym miałaś czerwony pasek?
W zeszłym roku już byłam w Belgii, a tu nie ma świadectwa, ale dwa lata temu miałam pasek i nagrodę z średnią 5.0 (taki nerd ze mnie)

10. Czy jesz w szkole drugie śniadanie?
Jem lunch w szkole .^^ Bo drugie śniadanie jest zbyt mainstreamowe.

11. Przedmiot, z którego uważasz, że jesteś słaba, źle Ci z nim idzie?
Sport i historia.;c

12. Do szkoły chodzisz pieszo czy jeździsz autobusem, samochodem?
Pieszo .:)

13. Zmieniasz buty w szkole?
Nie, w Belgii nie trzeba. :D

14. Czy lubisz ćwiczyć na wf w szkole?
Lubię ćwiczyć ale nie umiem. A na lekcji WF-u stanęłam pierwszy raz na rękach .xD

15. Czy w wakacje tęsknisz za szkołą?
Nie za bardzo, jeśli już to za ludźmi .:)

No to już wszystko, pozdrawiam ludzi którym chciało się to czytać i zarazem dziękuje. Kolejny post chyba będzie jutro, ale nie jestem pewna.

niedziela, 6 października 2013

Powrót po przerwie .:D Urodziny + Bobbejaanland :)

Hei. 

Tak wiem strasznie długo nie było postów, ale to dla tego, że przez nową szkołę kompletnie nie mam na nic czasu .;c Ale od teraz postaram się dodawać częściej lub dłuższe posty.:D Zresztą nie umiem zbyt długo wytrzymać bez pisania na blogu którego czytają pewnie z 2 osoby. (Pozdrawiam Przemka i Kacpra.) W każdym razie miejcie i wiedzcie co się w mym życiu <mniej więcej> działo. No to GO.

 Więc wróćmy do 8-ego września. Napisałam posta rano a to co się działo później było cudowniejsze .:P Okazało się, że mama zorganizowała mi mini-przyjęcie-niespodziankę .:D Co lepsze na przyjęcie przyszły Ola i Asia .:D Nie obyło się też bez tortu. I kim bym była gdybym nie zrobiła zdjęć .:D

Później się nic specjalnego nie działo, aż do 28-ego października, którego dostałam drugą część mojego prezentu urodzinowego. Pojechałam do Bobbejaanland'u. Wreszcie. Wyjazd był zaplanowany na 30 sierpnia, ale lepiej później niż wcale .:P No więc w tą sobotę, 28-ego pojechaliśmy do Bobbejaanlandu i ... wszystko by było ok, gdyby nie belgijskie korki .;c staliśmy z 45 min. na autostradzie w korku .;c Ale ten dzień i tak był cudowny i niezapomniany .:) Najlepsze jest to że w domu wcześniej oglądałam relacje z tych 'najstraszniejszych kolejek'. Postanowiłam, że na nie, nie wejdę. Ale kurcze, stoję przed nimi i myślę, czego mam się bać? I szczerze strasznie się ciesze że na nie weszłam bo inaczej bym strasznie żałowała. Oczywiście ja jak zwykle wyszłam ostatnia jak zamykali, i żałuję, że nie mogłam wejść na wszystko 2 razy... Wróciłam do domu z bólem głowy z powodu poobijanego mózgu o czaszkę o tych wszystkich obrotów. Ale byłam tak szczęśliwa, że nie da się tego słowami opisać .:D


Został ten tydzień, w którym też niezbyt wiele się działo. A oto te najciekawsze:
Wt- Dzień sportu. :) Uczyłam się żonglować i wiele innych, ale żonglowanie najciekawsze
Śr- Krótki dzień, bo jak już pewnie wiecie w Belgii w śr. szkoła jest tylko do godz. 11:55.
Czw- Jej !!! Miałam najlepszy wynik ze sprawdzianu z Wetenschppelijk Werk :D
Pt- Oddanie pracy z techniki <Jest to kosz do koszykówki wraz z połową boiska do koszykówki. Potrafi on liczyć ile razy trafiłeś (nie wiem jak to się mówi .:P)>


I to by było na tyle.:) 
Może do środy lub do weekendu .:D 
Piszcie czy się podobało! :3

niedziela, 8 września 2013

Urodzinki :D

Z góry przepraszam, że tak długo nie było posta, ale musiałam się uczyć .;c Tak, uczyłam się w wakacje. Niestety muszę nadrobić 3 lata nauki francuskiego. W Belgii wszyscy uczą się francuskiego od 5 klasy podstawówki.
No ale to chyba nie temat mojego dzisiejszego wpisu. Dziś będzie trochę o dzisiejszym dniu, czyli 8 września :D
Jakieś niecałe 14 lat temu (08.09.1999 o 15:06) w szpitalu w Łodzi przyszła na świat mała dziewczynka o imieniu Wiktoria. Tak, 14 lat temu. Dziś są moje 14 urodziny, a ja siedzę sama w domu .;c Ale niektórzy pamiętają .:* Jak zwykle Przemek <pozdrawiam> był pierwszy .:P I wujek Google też pamięta .:)


Wczoraj Czokled i Kosper mieli life'a i życzyli mi wszystkiego najlepszego. Ale miałam podnietę .:D
(5:15)

I chciałabym strasznie podziękować za te wszystkie posty na fb .:D Wiecie - jestem zbyt leniwa żeby pisać ponad 30 razy "Dziękuję", ale wiedzcie, że jest mi na prawdę bardzo miło :) 
Tu dorzucę 2 kolaże które otrzymałam, 
za które ślicznie dziękuję, bo są cudowne .<3 



Ten post nie będzie zbyt długi, bo na prawdę nie mam sił, ani czasu aby napisać coś porządnego, ale przygotowałam dla Was małą niespodziankę.Coś o co od dawna Przemek błagał:


Tsaaaa.... Jeśli jeszcze żyjecie, to dajcie łapkę w górę .:D
Jeśli Wam się podoba, napiszcie na asku, fb, albo yt.:D 
Jeśli spodoba się to wielu osobom może zacznę na serio vlogować .:D

W każdym razie to na tyle .:D
Następny post będzie prawdopodobnie w środę lub następny weekend.
Nie zapomnijcie o łapce w górę .:D
Papa .:*

czwartek, 22 sierpnia 2013

Hej, hej .:D

Dziś może trochę opiszę te 2 tygodnie, które już jestem w Belgii. No właśnie, prawie 2 tygodnie temu przyjechałam z powrotem do Belgii. Czuję się jakbym była tu już z miesiąc... Ale przez te 2 tygodnie naprawdę dużo się działo. Ale za chwilę Wam to opowiem.:D

A więc. Przyjechałam tu w środę 7.08. W sobotę spotkałam się z Asią i takim 'nowym Polakiem' w Belgii - Kacprem .:D Asia bodajże ma jakieś zdjęcie, ale  jeszcze ich nie dostałam.;c Było super, trochę za krótko, ale super .:D

Od poniedziałku chodziłam na takie "pół-kolonie" a tak dokładniej - TAALBUBBELS.:D Tam chodzą osoby od lat 12 do lat 18, które są niedługo w Belgii, czyli dokładnie tak jak ja .c: 
W poniedziałek było strasznie nudno. Nawet myślałam czy by nie zrezygnować... No ale poszłam we wtorek i ... Też było strasznie nudno.;c
W środę miałam "wolne". I w środę przyszła do mnie Asia na nockę .<3 Było cudownie .:)
Nasze moustache *.*

A to zdjęcie z dedykacją dla Kacpra,
który nie lubi pomidorów - kanapka z pomidorami .:D

W czwartek teoretycznie miałam iść na te pół-kolonie, ale na szczęście Asia przyszła na nockę i byłam z nią przez prawie cały czwartek .:D 
W piątek poszłam (z niechęcią) na Taalbubbels, ale okazało się, że to był naprawdę udany dzień. Mieliśmy organizowany dzień rapu. Przyjechał do nas taki belgijski raper i nagrywaliśmy napisane przez nas piosenki .:D Jutro mamy je otrzymać, więc możliwe, że umieszczę ją w następnym poście .:D
W sobotę byłam w Antwerpii. Bardzo ładne miasto .:D Dostałam też książki do mojej nowej szkoły... Szczerze - strasznie ich dużo .;/ No ale to przecież szkoła ... :D

W poniedziałek Ola wzięła aparat na  Taalbubbels. Zrobiłyśmy sobie kilka zdjęć, robiliśmy też "film animowany" całą grupą. Jutro mamy go podobno dostać .:D

We wtorek był dzień sportu, więc graliśmy w piłkę ręczną, a później poszliśmy na lekcję jujitsu. Było... dziwnie .:D Po południu mogliśmy wybrać pomiędzy piłką nożną+atletyka albo wycieczce rowerowej. Ja wybrałam się na wycieczkę. Przejechaliśmy prawie 29 km (28,760 km). Plus ja przyjechałam w tą i z powrotem na te półkolonie. Razem: ponad 42 km .:P A wcale nie byłam zmęczona :D No może troszkę .:D 


Okej .:D 
Resztę opowiem w następnym poście .:D
Dobranoc .:*
Wika .:)

PS: Piosenka na dziś :

wtorek, 20 sierpnia 2013

Wakacje Polska 2013: Daria i Kaśka

Hej .:D
Dziś chyba będą dwa posty. Dlaczego? Ponieważ mam wam tyle do opowiedzenia a nie chcę się wtrącać do tej tematyki.:D

Dziś o moich spotkaniach <niestety tylko dwóch> z Darią M. i Kasią R. ^^ 
A więc, dnia... Mniejsza z tym. Jakoś w ostatnim tygodniu mojego pobytu w Polsce spotkałam się z osobami wyżej wymienionymi w parku przy Krasickiego. Gadaliśmy, i piliśmy FRUGO/ROKO, i robiliśmy zdjęcia, i gify, i się wygłupialiśmy i było cudownie.:D
A co do ROKO ... :

Drugi raz byłyśmy w K-2 . Było też przemycanie picia do pizzerii .:D
A oto był nasz posiłek:


A tak serio:

Jaki ze mnie hipster .:P
Jedzenie na blogu .:D
Mam jeszcze dwa gify .:)





















Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy .:D
Musimy się spotkać .:P




To na tyle .:D
Paa .:*
Wika :)


sobota, 10 sierpnia 2013

Wakacje Polska 2013: Na rybach.

DzieńDobryWieczór. 
Przywitanie jak z 2-minut na vlogu Pozytywnie Pozytywnym .:P
Ja nie wiem czy wy to wiecie ale ja uwielbiam oglądać vlogi. Potrafię siedzieć cały dzień na yt i oglądać jak ktoś gada do kamery. Ogólnie subskrybuję bodajże 22 kanały.:D Strasznie lubię youtube ale o tym kiedy indziej.:P
Dzisiejszy temat tooo...:
Wakacje Polska 2013: Na rybach.
Tak, jeżdżę na ryby. Tak, lubię łowić. Nie, nie jest to dla mnie dziwne.
Miałam 9-miesięczną przerwę w łowieniu ryb. Jestem z mamą, więc... Nic z tego. Ale gdy tylko pojechałam do Polski, a właściwie do taty - pojechałam na ryby.xD Najlepsze jest to że ja mam chyba szczęście. Byłam chyba z 4 czy 5 razy na rybach. W te wakacje oczywiście. Zdjątka :P

Takie łowisko, spiekłam się akurat do połowy
bo słońce było po lewej .xD
To jest chyba karp.
Miał jakieś 6 kilo .:)
Byliśmy też raz w nocy nad stawem,
ale nie hejtujcie za moją minę,
flesz mnie oślepił.xD 
To by chyba było na tyle. :D
Do następnego.:P
Paa.:*

PS: Jutro spotykam się z Asią.:)
          Może będą fotki .:D



piątek, 9 sierpnia 2013

Wakacje Polska 2013: Obozowo

No hejka.:D
Dziś będzie obozowo. Dla tych którzy nie wiedzą: w tym roku byłam na obozie językowym-języka angielskiego w Załęczu Wielkim.Ogólnie to obóz językowy, więc powinniśmy uczyć się języka, ale jedyne co "szlifowaliśmy" to rozmowa, bo obóz był z Amerykanami. Ja jedyne co się nauczyłam, to grać na banjo:D Jak coś to to jest banjo:
Taka pseudo-gitara.

Poznałam też mnóstwo super ludzi za którymi teraz strasznie tęsknię.Szczególnie za jedną osobą... Obóz trwał 3 tygodnie, ale ja byłam tam tylko 2 tygodnie. Niestety. Było na prawdę cudownie. Przedostatniego dnia było tak jakby EXPO. Wtedy wszyscy tańczyli takie "Amerykańskie tańce" których nas Amerykanie nauczyli. Na facebooku był filmik, ale ktoś go usunął i niestety już go nie ma... Myślę czy nie pojechać tam w przyszłym roku, ale nie wiem czy moja mama się zgodzi...
No ale obóz serdecznie wszystkim polecam .:D
Tu jest STRONA TEGO OBOZU. A tak właściwie to strona miejscowości, ale jest tam ogłoszenie .:D
To na koniec kilka zdjęć :
To moja grupa wychowawcza mojego ostatniego dnia.:D

Polska i Amerykańska kadra.

Amerykański Dzień Niepodległości - 4.07.2013
Ja i Karolina robiłyśmy te dwa plakaty.:D

Parada z okazji Amerykańskiego Dnia Niepodległości

Po ognisku 4 lipca :)
To na tyle ...
Nie wiem kiedy będzie następny post 
bo muszę się "uczyć".
Nadrabiam 4 lata nauki francuskiego.
Paa :D
Wika .

środa, 7 sierpnia 2013

Coming home: Powrót z wakacji

Witajcie :D
Dziś tematem mojego posta będzie:
"Powrót z wakacji"

Tak, tak - wróciłam z wakacji i znów będę (się starała) regularnie blogować. Znów jestem w Belgii i dopiero teraz mam dostęp do normalnego internetu. :D
Mam tyle do napisania a nawet nie wiem od czego zacząć... Więc chyba od początku czyli:

Pierwszy tydzień:
Przyjechałam do Polski w niedzielę 23 czerwca. Z racji że jestem dosyć dziwna w poniedziałek poszłam do szkoły... Tylko na godzinę, ale nadal nie rozumiem tego co zrobiłam. To był ostatni tydzień więc w klasie było jakieś 10 osób, ale była godzina "Pytań do Wiki".:D Tsaa... We wtorek odwiedziłam naszą starą podstawówkę. Jezu, nie myślałam, że nic się nie zmieni... Wszystko było (jak dla mnie) po staremu. Czyli dobra malutka szkółka z (jeszcze) nie zepsutymi dziećmi. Oczywiście sama bym nie poszła. Ale skoro i tak prawie nikt już nie chodził do szkoły to nie zrobiłam nic złego odciągając 4 chłopaków od zajęć coo?? Szczerze - stęskniłam się za tymi starymi, dobrymi czasami. Kiedy nic nie było trzeba... W środę chyba nic nie robiłam. Bo po co? Ja już miałam wakacje. Nie mam pojęcia co robiłam w czwartek, ale wiem na pewno czego się dowiedziałam: moja mama przyszła z "wywiadówki" i powiedziała mi moje punkty z egzaminów. Uwaga za chwile zobaczycie punkty "kujonki". Byłam najlepsza z całej szkoły:
TASAN-test: 100%
Flamandzki: 88,125%
Matematyka: 97,5%
Francuski: 77%
Dziwne co ?? W piątek byłam na zakończeniu szkoły w P-cach. Później u Karoliny i później sprzedałam książki do I gim. No i zrobiłam jeszcze jedną wymarzoną przeze mnie rzecz - zrobiłam sobie ombre hair :D Nie wiem czy na tym zdjęciu będzie coś widać no ale łapajcie:
W sobotę byłą u kuzynki, i na imieninach, i trochę się pakowałam na obóz. Większość rzeczy spakowałam w niedzielę o 6:00 .:D No i pojechałam na obóz. Ale o tym w następnym poście :D 

Podzieliłam całe wakacje w Polsce tak jakby na kilka części tak, żeby posty nie były za długie ... Mam nadzieję, że będzie się miło czytało. Wkrótce ukarzą się posty:
  • Wakacje Polska 2013: Obozowo.
  • Wakacje Polska 2013: Na rybach.
  • Wakacje Polska 2013: Daria i Kaśka.

No i to na tyle na dziś.
Do jutra ?
Pozdrowienia z Belgii .:D
Wika .:D

środa, 12 czerwca 2013

Before I Die ♥

Hej.:D

Więc to pierwszy post dzisiaj. Jak przypomnę sobie gdzie leży adaptator od aparatu to będzie drugi ze zdjęciami.

Tematyka może trochę inna niż zawsze, ale mam nadzieję, że się wam spodoba. "Zanim umrę". Chodzi o to, że gdybyś wiedziała, że został ci miesiąc życia, co chciałabyś zrobić. Wiele osób robi sobie listy z podpunktami, które chce zrealizować. Postanowiłam trochę wgłębić się w ten temat.


 Ja chciałabym zrobić na prawdę mnóstwo rzeczy, ale przede wszystkim:














Jest tu naprawdę niewiele rzeczy, są to te które akurat przyszły mi do głowy. Myślę, że taka lista to jest naprawdę dobry pomysł. Wiem, że wiele z tych "marzeń" może się spełnić. Nie jest to marzenie o wyprawie na Marsa. Mam też nadzieję, że będę miała wiele okazji, żeby spełnić chociaż kilka z nich. 

To by było na tyle.:D
Miłego dnia, albo nocy.
Wika.:D
XO XO XO